Moim największym marzeniem była Tajlandia. Zawsze na pierwszym miejscu jest rodzina,praca,pościg nie wiadomo za czym i po co! Ale przychodzi taki moment w życiu że mówisz sobie jak nie teraz to kiedy?! Moja kochana Marzena powiedziała - kończymy palić bo to niezdrowe i drogie. Ustaliliśmy że wrzucamy dziennie do skarbonki 15zł,każde z nas(tyle wydawaliśmy na papierosy). W parę miesięcy uzbieraliśmy 4000zł. Znalazłem super ofertę Qatar. Warszawa -Doha-Bangkok za 1800zł. Kupiliśmy bilety i tak marzenia stają się rzeczywistością...